CALL US
MEET US
BOOK US
  • HOME
  • ABOUT
  • BLOG
  • THERAPY
    • METHOD
    • THERAPEUTIC EXPRESSIONS
    • REFERENCES
    • LECTURE & TALK
    • PLACE & PRICE
  • PORTFOLIO
    • POETRY
    • WEDDING PHOTOGRAPHY
    • CHILDREN PHOTOGRAPHY
    • ART PHOTOGRAPHY
    • DRAWING CHILDREN
    • DRAWING ART
    • PAINTINGS
    • BOOKS
  • PO POLSKU
  • STORE
  • CONTACT
    • Info
MENU

23:28

Friday, June 12, 2020 | By: Edyta Gudbrandsen

Share

Pół godziny do północy. 

Wszystko dookoła mnie otula różowa aura. Jakby ktoś nałożył filtr ze Snapchata. Jest późno, ciepło, pięknie. Moje crocksy z plamkami po czyszczeniu grilla pasują do koloru wokół mnie. Nagle zdaję sobie sprawę, że cały ten dzień był różowy.

W Kirkens Bymisjon gdzie pracuję mamy spotkania dla młodych kobiet z mniejszości narodowych. To dziewczyny i młode kobiety, które są w Norwegii same, albo z rodzinami, które kontrolują ich życie. Są też takie, które potrzebują po prostu spokojnego miejsca do spotkania i porozmawiania. Dni naszych spotkań mają podobną strukturę: pomoc w lekcjach, obiad, wspólne zajęcia. Tematem lekcji był dzisiaj między innymi podział władzy w Norwegii oraz partie polityczne. Sześć młodych Somalijek, które próbują zrozumieć  o czym mówimy i dlaczego jest to dla nich ważne. Patrzę na ich szeroko otwarte oczy, które od czasu do czasu przymykają się sennie. Dwie z nich to mamy, które mają kilkoro dzieci. Jedna ma ich ośmioro,  inna czwórkę. Zastanawiam się jak bardzo wiedza o trójpodzielnej władzy jest im potrzebna. To jest ten moment, kiedy możesz to "odbębnić" i iść dalej. W końcu jaka jest szansa, że im się to przyda? No właśnie, jaka? I dlaczego to ja powinnam zadecydować o ich szansach? Gdzie, kiedy jest ten moment, kiedy ktoś decyduje kogo na co stać, kto i jaką ma możliwość osiągnięcia sukcesu? Życie nauczyło mnie, że ludzie, ich potencjał, siła przetrwania, potrzeba zmiany są ogromne. Czasami jedna chwila, słowo mogą zmienić wszystko. Jedna z mam jest bardzo bystra. Trudno jej mówić po norwesku, ale widzę, że "łapie" niuanse szybciej niż inne dziewczyny. Wczoraj widziałam się z jej mężem. Przyszedł z dwójką dzieci na popołudniowe spotkanie rodzin. W wielu kulturach kobieta wciąż ma niższą pozycję niż mężczyzna. Jej rola sprowadza się głównie do wychowywania dzieci i dbania o dom. Wykorzystuję szansę i mówię mu, że ma bardzo mądrą żonę. Dodaję, że na pewno jest z tego dumny. Tego nie powiedziałabym do kogoś z Polski, ale w kontekście kulturowym ma to znaczenie. Nie zawsze, nie wszędzie, nie w przypadku wszystkich. Ale tam gdzie ma, trzeba to wykorzystywać. 

Zbieram się więc w sobie i próbuję przełożyć władzę trójdzielną, na język, który dziewczyny zrozumieją. Krótko, logicznie. Dzielę je na partie. Tłumacze kto jest reprezentantem i kto został wybrany do Stortinget. Widzę, że dziewczyny prostują plecy. Przez małą chwilę mają wpływ na to co dzieje się w Norwegii. Mają władzę, są częścią politycznego świata, który normalnie jest dla nich niedostępny.

Nie mamy czasu na wszystko, bo chcę je zabrać do Nygårdsparken, pięknego parku w centrum Bergen. Zazwyczaj gotuję dla nich obiad. Dziewczyny uwielbiają moją kuchnię, co przyjmuje jako wielki komplement, ponieważ uważam, że kobiety z całego świata, które spotykam świetnie gotują. O tym napiszę jeszcze nie raz. Wspólne posiłki są ważnym elementem w międzykulturowym byciu. 

Dziś zrobiłam pyszne bułki oraz przygotowałam owoce. 

Jak zwykle jesteśmy spóźnione. Czas afrykański. Dwie z dziewcząt czekają już w parku. Idziemy szybko. Całą droga jest pod górkę, ale ostatnich sto metrów jest bardzo stromo. Pocimy się i śmiejemy, że dyszymy jak lokomotywy. Bashiira (fikcyjne imię) narzeka na buty, które kupiła w H & M. Wyglądają ładnie i jak podkreśla kosztowały tylko 150 koron, ale koturn utrudnia jej wejście pod górkę. 

Docieramy na miejsce. Habibti, habibti. Radość, śmiech. W parku dużo ludzi. Studenci, rodziny, zakochane pary... Znajdujemy miejsce pod drzewem z pięknymi, żółtymi kwiatami, które spadają na nas kaskadami. Włączam głośnik i wybieram muzykę na Spotify. Afrykański beat. "Don't rush, smooth touch..." Hafsu, która jest młodą, nowoczesną Somalijką reaguje na to z euforią. Obie zaczynamy się ruszać. Bashiira śmieje się. Ona nie będzie tańczyć. Nie tutaj, nie na widoku. Ale Bashiira potrafi tańczyć i to jak!

Wyciągam jedzenie z torby. Wszystkie jedzą ze smakiem. Mówią, że nie wiedziały, że bułki mogą być takie dobre. 

Słońce prześwietla przez liście drzew i tańczy na naszych twarzach afrykański rytm. Wycieramy usta mokre od soku z arbuza. Tyłki na zjeżdżają, bo usiadłyśmy na górce. Szczeniak dalmatyńczyk podchodzi do Amiry (fikcyjne imię). Amira głaszcze go delikatnie. Dziewczyny zmieniają ton i szepczą do niego słodko po somalijsku. Rozmawiamy.

O życiu, zwierzętach domowych. Dyskutujemy z Hafu możliwość hodowli wielbłądów w Norwegii. Może na południu? 

Bashiira bawi się małymi gałązkami. Łamie je, układa. Rozmawiamy o chłopakach, odchudzaniu się... Hafu opowiada o swoim pierwszym "dorosłym" Ramadanie w Somalii. Śmiejemy się do rozpuku. Uwielbiam jej śmiech. Ta opowieść zasługuje na więcej miejsca, więc napiszę kiedyś tę historię. 

Czas mija. Patyki w dłoniach Bashiiry stają sie tradycyjnym domem somalijskim. W środku śpi mama, tata i dziecko. "Pięknie! Wallah Habibti!" Wszystkie oglądamy to małe cudo. Mały, afrykański dom z rodziną w środku, który wyrósł nagle w parku, w Bergen, daleko od miejsca w którym przyszła na świat Bashiira. 

Ściska mnie w dołku. Tak to jest z nami, ludźmi. To za czym tęsknimy, co jest nam znane podchodzi oswojone bliżej, kiedy nie musimy się o nic martwić, kiedy garda jest opuszczona. 

Po jakimś czasie pakujemy rzeczy, sprzątamy i idziemy kawałek razem, by w końcu się rozstać. "Takk for i dag" - dziękuję za dzisiaj. 

Jest prawie północ.  Siedzę w moich różowych crocksach, patrzę na różowe niebo, myśląc o Bashiirze, jej różowym hijabie i małej, afrykańskim domu w centrum Bergen. 

P.S. Zdjęcie Bashiiry użyte za jej zgodą. 

#multicutural #tolerancja #życie #terapia #sztuka #blog#emigracja 

Leave a comment

Leave this field empty
This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.
Submit

0 Comments

Previous Post Next Post

Archive

2025 Apr Jun
2021 Feb Mar May Jun Jul Oct
2020 May Jun Jul Aug Sep Oct Nov Dec

NAVIGATE

home about blog  

FIND US

Mobile Address Bergen  
IMAGES PROVIDED BY EDYTA GUDBRANDSEN & THOMAS GUDBRANDSEN © 2020
Crafted by PhotoBiz
CLOSE
  • HOME
  • ABOUT
  • BLOG
  • THERAPY
    • METHOD
    • THERAPEUTIC EXPRESSIONS
    • REFERENCES
    • LECTURE & TALK
    • PLACE & PRICE
  • PORTFOLIO
    • POETRY
    • WEDDING PHOTOGRAPHY
    • CHILDREN PHOTOGRAPHY
    • ART PHOTOGRAPHY
    • DRAWING CHILDREN
    • DRAWING ART
    • PAINTINGS
    • BOOKS
  • PO POLSKU
  • STORE
  • CONTACT
    • Info
CALL US
MEET US
BOOK US