Mleczne Siostry
Sunday, March 14, 2021 | By: Edyta Gudbrandsen
W zeszły weekend było tak ładnie. Słońce świeciło mocno i tam gdzie nie było cienia powietrze pachniało wiosną. Szwędałam się po domu nie do końca zdecydowana czy chce mi się wyjść i pracować dookoła domu. No ale robota sama się nie zrobi, a Mr Th jest kontuzjowany. Nie żeby palił się do roboty ogrodowej, kiedy nie jest chory, ale teraz ma papier na swoją niedyspozycję więc...
Zabrałam się za małe drzewka, które nazywam jaworem, choć nie jestem pewna czy to jawor. Jawor, nie jawor rośnie tak szybko jak bambus. Gdyby przekleństwa działały jak środek na chwasty miałabym dookoła domu prerię, a nie dżunglę. Rąbałam, cięłam i myślałam o kobietach, bo 8 marca był za zakrętem niedzieli. Przypomniała mi się rozmowa młodych kobiet z którymi spotkania mamy w każdy czwartek. Dwie z nich, siostry pochodzą z Syrii. Po raz pierwszy spotkałam je ponad rok temu. Były wtedy w Norwegii trzy miesiące, a już mówiły całkiem dobrze po norwesku. Są ciepłe, serdeczne i uważne na innych. Z dumą uczą nas kurdyjskich i tureckich tańców. Tego dnia rozmowa zeszła na karmienie piersią. Dziewczyny opowiedziały o tym, że ich mama karmiła kilkoro niemowląt z wioski. Te dzieci karmione przez ich matkę nazywały dziewczyny mlecznym rodzeństwem; mleczne siostry, mleczni bracia. Ta nazwa, zestawienie słów rozlały się po moich myślach słodkim ciepłem. Tradycja karmienia piersią przez inną kobietę niż matka jest przecież znana również w Polsce. Dziewczyny wspomniały jednak o interesującej rzeczy. Jeśli niemowlęciem był chłopiec, nigdy nie mógłby on być ukochanym sióstr. Przez karmienie stał się on mlecznym bratem, a to związało go z dziewczynami w szczególny sposób. Siostry opowiedziały kilka historii o tragicznej miłości, złamanych sercach, niespełnionych marzeniach o byciu razem właśnie z tego powodu. W moich myślach pojawił się obraz kochanków stojących na przeciwległych brzegach mlecznej rzeczki.
Jakiś czas później Fadumo opowiedziała historię o tym jak jej babcia ze strony ojca nalegała na obrzezanie, mimo, że jej matka nie chciała tego robić. I o tym, że wielu Somalijskich mężczyzn pyta kobiety jakiego typu obrzezanie miały (są cztery typy) bo jeśli miały ten, a ten to znaczy, że nic nie czują, a wtedy oni nie są zainteresowani. Smutne, bo to właśnie tradycja, kultura, a nie religia sprawiła, że kobiety zaczęto ciąć. Koran nie wspomina o tym ani słowem. Komentarz Fadumo uznałam za głęboko tragiczny, ale nie podzieliłam się moją refleksją. Zamiast tego zapytałam dziewczyn czy wiedzą o tym jak dużym mięśniem jest tak naprawdę łechtaczka i czy wiedzą o tym, że w niektórych szpitalach lekarze przeprowadzają operację rekonstrukcji łechtaczki, to znaczy tego koniuszka, który jest eksponowany na stymulację. Fadumo robi duże oczy. Naprawdę? Naprawdę. Fadumo próbuje ukryć radość.
Shilan z Kurdystanu po raz kolejny kieruje rozmowę na to jak ważne w jej rodzinie jest to, że jest ona dziewicą. To, że jest dziewicą jest ważniejsze niż badanie ginekologiczne i waginalne USG, które mogłoby pomóc wykryć chorobę. Shilan ma 27 lat i wielkie pragnienie znalezienia chłopaka. Jej rzeczywistość jest jednak inna niż większości młodych kobiet. Nad seksualnością Shilan czuwa cała rodzina.
Jakiś czas później siedzimy razem i robimy plakaty na 8 marca. Wolontariuszki angażują się bardzo. Na koniec z dumą patrzymy na cztery plakaty, które będą w "pochodzie online". Plakaty głoszą: Wolna by wybrać miłość - stop aranżowanym małżeństwom! Moja córka nie będzie obrzezana! Pandemia pokazała, że służby opiekuńcze i zdrowia są niedocenione i niedopłacone! Nie, oznacza nie - tak dla prawa zgody w Norwegii.
Czasy się zmieniają. Dzięki internetowi mamy dostęp do informacji, dzięki którym wiemy jak żyją inne kobiety na całym świecie i jakiego typu problemy mają. Od wielu lat 8 marca jest dla mnie świętem solidarności z innymi kobietami i wdzięczności za to co wywalczyły nasze matki i babki.
Wspomnienia z czwartkowego wieczoru odpływają. Pot ścieka mi po plecach i dekolcie. Piersi dyndają pod swetrem wolne, oprószone mchem i uschniętą paprocią. Jestem duma. Jak zawsze, kiedy zrobię dobrą robotę. Jawory leżą u moich stóp. Dłonie pulsują żyłami nabrzmiałymi krwią. Wystawiam twarz do słońca. Rozgrzane pracą, czerwone policzki płoną. Przypomina mi się obraz, który namalowałam jakiś czas temu... Pod powiekami rzeka mleka i rzeka krwi łączy się i płynie razem.
Kobiety. Życie. Natura.
1 Comments
Jun 3, 2021, 2:58:46 AM
Aga - ❤️